EA-53


Odkąd przeczytałem Odyseję Kosmiczną moje myśli cały czas uciekają do góry. Ponad ziemię i księżyc, dalej niż słońce. Poza układ słoneczny. Orbituję gdzieś, wokół Jowisza, Ganimedesa, Io i Callisto. W kółko zadaje sobie dwa pytania, skąd to wszystko i po co to wszystko? Oczywiście myślałem już o tym wcześniej, ale teraz natłok myśli związanych ze wszechświatem jest przytłaczający. Moja głowa puchnie jak balon, a wyobraźnia pęka w szwach. Rozważam tyle różnych teorii na temat kosmosu, że co noc śnią mi się tylko gwiazdy. Mam nadzieje, że w końcu mi przejdzie, zanim głowa od tego eksploduje.

W tym celu właśnie, zszedłem wczoraj do garażu i postanowiłem skonstruować przekaźnik-komunikator. Który pozwoliłby mi skontaktować się z pozaziemskimi formami inteligencji. Użyłem do tego starej anteny satelitarnej (jak sama nazwa wskazuje powinna ona mieć daleki zasięg), którą dla lepszego efektu pomalowałem chromem w aerozolu. Słuchawki od aparatu z budki telefonicznej, którą znalazłem w krzakach jakiś czas temu, kiedy wracałem z pracy do domu. I pół rolki taśmy klejącej, czerwonej, kradzionej od dziadka. Gotową konstrukcję nazwałem EA-53, ale zapomniałem nanieść nazwę na czaszę anteny. Nazwa zaczerpnięta jest z przekaźnika AE-35, który znajdował się na statku Discovery badającym Jowisza i jego księżyce podczas Odysei Kosmicznej 2001. Przekaźnik ten miał za zadanie utrzymywać kontakt z ziemią podczas trwania misji. Oczywiste jest wiec, że mój przekaźnik nazywa się odwrotnie gdyż ja chciałbym nawiązać kontakt z istotami pozaziemskimi.

Dziś przeprowadziłem i udokumentowałem pierwszą próbę kontaktu, którą nazwałem „pierwszą próbą kontaktu”. Niestety nie przebiegła ona pomyślnie. W słuchawce słyszałem tylko szum, jakby oceanu, albo kosmosu, (jeżeli kosmos może szumieć). Nie zniechęcam się jednak do dalszych prób. Niepowodzenie tłumaczę za słabym sygnałem, który był ograniczony ze względu na to, że próbę pierwszą przeprowadziłem w garażu. Kolejną planuje na jakimś wzniesieniu w pogodny dzień z dala od zabudowań miejskich rozpraszających sygnał. Koniec komunikatu. Bez odbioru.